FOLGA sp. z o.o. opinie

Osoba Ciemaki

Jako uczestnik imprezy firmowej, nie mogę powiedzieć złego słowa. Pokoje hotelowe wporządku. Jedyny minus to dość wyraźnie słyszalna wentylacja. Łóżka jednoosobowe bardzo miękkie. Na plus duża łazienka. Jedzenie rewelacyjne- Największe uznanie za kotlet z szarpanym kurczakiem i kaczką. Miejsce bardzo ładne i obszerne. Piwa nie pijam więc się nie wypowiem.

Dodano: w ostatnim tygodniu

Paula

Ocena restauracji - w porównaniu z wcześniejszą wizytą (ca. dwa lata temu) jakość bardzo przeciętna. Zupa rakowa powinna nazywać się 'krem z dyni lub ziemniaków z odrobiną raka'. Krem z kiszonej kapusty, która miała być podana z jalapenio, została podana z papryczkami czerwonymi nadziewanymi serem feta 😳. Burger należał do jednych z gorszych jakie kiedykolwiek jedliśmy (połowa pomidora do zielony twardy środek, który musieliśmy sami wycinać na talerzu), mięso suche. Pierogi z dziczyzną poprawne, aczkolwiek niedoprawione. Poprosiliśmy o pojemnik na wynos, otrzymalismy pojemnik bez żadnej pokrywki... Szkoda, ponieważ wcześniejszą wizytę wspominaliśmy pozytywnie i dlatego wróciliśmy.

Dodano: miesiąc temu

Bożena Kurzyńska

Polecam nocleg w hotelu. Żadnych problemów przy rezerwacji. Pokoje czyste, zadbane. Łóżka bardzo wygodne. Wizyta w połowie października, na dworze deszcz i już chłodno, a w środku przyjemnie ciepło. Śniadanie bardzo smaczne - doceniam dodatkowo robienie na świeżo jajecznicy na zamówienie, a także pieczone warzywa. Jedna gwiazdka w ocenie obsługi odjęta za młody zespół kelnerów, którzy średnio sobie radzą ze swoją pracą - na szczęście później obsługiwała nas bardziej doświadczona Pani.

Dodano: miesiąc temu

Karina Witkiewicz

Po dość dobrym obiedzie w piątek postanowiliśmy znów zjeść w niedzielę - i wielkie rozczarowanie 10 jedzących osób. O ile smaki dzisiejszego kucharza były inne i to rzecz normalna, wszak każdy gotuje jak mu gra w duszy, o tyle ilość tłuszczu użyta do przygotowania dań była skandaliczna. Makarony z warzywami zamieniły się w tłustą zupę, której mimo chęci nie dało się skonsumować do końca (ani nawet do kilku kęsów). Przy trzecim wydanym w ten sposób daniu poprosiliśmy kucharza do stołu, żeby móc z nim porozmawiać o ewentualnej modyfikacji dań - chcieliśmy dać znać, że dzisiaj to było ciężkie do zjedzenia. Kucharz nie miał czasu „bo serwis” i sorry. Podobnie tak samo nie miała czasu dla nas Pani manager - „bo serwis” i nie mają czasu na gadanie. Nie jest to kulturalna postawa - o ile jedzenie da się zmienić, to kultury osobistej Państwa raczej nie. Ostatecznie nie polecamy

Dodano: miesiąc temu

Emilia Mazgiejko

Jedzenie zjadliwe (burger wołowy mocno średni), ale obsługa jest godna pożałowania. Przyjęto nas ok. 16 bez rezerwacji i tak jak posadzono przy stoliku,tak sobie siedzieliśmy. Po pół godziny trzeba było się upomnieć, żeby ktoś nas obsłużył. Policzyłam 6 osob na zmianie, a rzeczywiście pracuje tylko dwóch Panów (jeden wysoki, drugi był tu pierwszy dzień w pracy). Dziewczyny, które tam pracują może niech pomyślą nad zmianą pracy. Nadmienię, że nie tylko my zostaliśmy "olani". Współczujemy Panom kelnerom tak leniwych koleżanek, które tylko chowają się za barem. Tatar był dobry.

Dodano: miesiąc temu