Cześć wszystkim, na imię mam Patryk.
Swoją historię zacznę od początku, a więc: urodziłem się i mieszkałem w Rzeszowie, gdzie po skończonym liceum rozpocząłem studia dzienne filologii angielskiej, z których po pierwszym semestrze zrezygnowałem ze względu na trudną sytuację finansową w rodzinie. Rozpoczynałem różne prace, żeby się utrzymać: zmywak, call center, kasa sklepu spożywczego, co trwało pół roku. Po pół roku doszedłem do wniosku, że moje życie ma większy cel, że chcę czegoś wiecej. Padło na Kraków, do którego z oszczędzonych na pracy pieniędzy przeprowadziłem się, mogąc zapłacić jedynie za miejsce w pokoju. Byłem świadom, że żeby sie utrzymać, muszę miec pełen etat, ale przyjechałem studiować, więc zapisałem się na pierwszy semestr Informatyki na uczelni WSEI w trybie zaocznym. Od razu wraz z przyjazdem zacząłem szukać pracy, rozsyłając po krakowskich firmach swoje puste CV. Z pozytywnym nastawieniem i odwagą, aplikowałem bezpośrednio do największych firm, co po kilku miesiącach okazało się trafne – dostałem posadę na pełen etat jako księgowy w firmie BGŻ BNP Paribas, w której pracowałem równe półtorej roku. W międzyczasie stała wypłata pozwoliła mi zapłacić za wszystko łącznie z opłatą za prywatne, studia jak i nowe mieszkanie z własnym pokojem, a także miałem możliwość dołączenia do organizacji AIESEC, w ktorej działałem około rok. Od momentu przeprowadzki wszystko w moim życiu pięło się do góry. W czasie, w którym zrezygnowałem z firmy poznalem kobietę swojego zycia, z którą zamieszkałem w kawalerce w centrum miasta, a w tym samym momencie dostałem posadę w firmie Philip Morris, również jako księgowy, z większym wynagrodzeniem, cały czas studiując Informatykę. Obecnie staram się mierzyć jeszcze wyżej i wyznaczam sobie większe cele; kończąc studia jako inżynier zmienię pracę na posadę programisty, a także rozpocznę na tej samej uczelni studia drugiego stopnia zaocznie. Cały ten okres był szalenie niepewny i pełen stresu, ale odwaga, determinacja i wyjście poza strefę komfortu pozwoliły mi osiągać rzeczy, o których parę lat temu nawet jeszcze nie marzyłem. To jest moja historia pracowania i studiowania jednocześnie w Krakowie: tytul inżynierski i cztery lata doświadczenia korporacyjnego, co czeka mnie już niebawem.
Pozdrawiam wszystkich, Patryk.
(p.s. Zdjęcie to widok z mojego biurka w pracy)
Pozdrawiam