Alpaki i wielbłądy, polski dizajn

Mam na imię Aneta, lat 24. Od zawsze interesowałam się sztuką, modą i takie dziedziny ciągle chcę rozwijać w swoim życiu.

Jako studentka ASP w Krakowie, (studia jednolite magisterskie) na kierunku malarstwo, potrzebowałam dodatkowych pieniędzy na swoje wydatki i rozwój osobisty. Krótko pracowałam jako kelnerka/barmanka, a także w sklepie outdoorowym. W 2017 roku znalazłam zatrudnienie w polskim salonie odzieżowym Patrizia Aryton na ul. Szpitalnej, z pięknym widokiem na Teatr im. Juliusza Słowackiego. Pracuję tam do tej pory.

Poczatkowo nie obeszło się bez nauki o wysokiej jakości materiałach, z których szyte są ubrania firmowe (wełny z Suri alpaki, wielbładzie, kaszmirowe, jedwabie, materiały syntetyczne jak i naturalne futra). Znaczenie miały moje zdolności artystyczne, wyczucie estetyczne, znajomość kolorów – potrzebne do aranżacji wystaw, dekorowania salonu, doradzania klientkom w doborze ubrań i dodatków itp. Zaznajomiłam się z wieloma polskimi markami odzieżowymi, dowiedziałam o polskich projektantach, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Ciekawa była np. współpraca firmy Patrizia Aryton z Dawidem Tomaszewskim, który swoje klasyczne, ale i orginalne ubrania prezentował chociażby na pokazach w Berlinie.

Klientki salonu to kobiety zajmujące się różnymi dziedzinami (lekarki, artystki, biznesmenki, panie fizyk, aktorki, czy po prostu żony i matki), można więc porozmawiać z wyjątkowymi osobistościami z Krakowa, okolic i nie tylko. Cenne są rozmowy dotyczące mody, sztuki oraz kultury. Często przychodzą do nas panie przed lub po obejrzeniu spektaklu w teatrze naprzeciwko. W tej pracy mogę zatem zarobić na swoje potrzeby studenckie, podróże (elastyczny grafik pozwala mi studiować dziennie), rozwijać nadal swoje pasje i zainteresowania jeszcze szerzej, dzięki pogłębianiu wiedzy i doświadczeniu w dziedzinie mody, ciekawym rozmowom, a często i dobrej zabawie przy pracy :)

Załączniki: