Atos Poland Global Services sp. z o.o. opinie

Dan M

Kiedyś, kiedy jeszcze firma mieściła się przy ul Grodzkiej, to było Coś. Teraz usytuowana w nieciekawym miejscu, z tymi nowymi, ale brzydkimi blokhausami powoli stacza się coraz niżej. Ani atmosfera, ani szczególne zarobki, ani klimat.

Dodano: 2 miesiące temu

bigcheese

Pracowałem w kilku firmach i tutaj czuję się świetnie 😍 Pewnie można różnie trafić i mega wiele zależy od teamu, ale ja trafiłem na fantastycznych ludzi i świetnego managera! Ogólnie panuje tu wysoka kultura pracy, nikt nie podnosi głosu, nie czepia się, nie szuka na siłę problemów itd, wszyscy się szanują i trzymają sztamę. Praca zdalna, dla mnie idealnie, nie muszę na siłę telepać się do biura. Zarobki, kwestia indywidualna, kto ile sobie wywalczy i ile jest wart w oczach pracodawcy, tyle ma, ja nie narzekam. Jak ktoś szuka zmian czy chce się rozwijać w innym kierunku, nie trzeba zmieniać firmy, jest masa ofert w rekrutacji internalowej, więc można przemieścić się wewnątrz firmy. Pracowałem i w innych korpach jak i małych janusztexach - to do tej pory mój najlepszy pracodawca i chyba nieprędko go zmienię 🙂 Gorąco polecam

Dodano: 2 lata temu

Saphire Mind

W tym roku miną 4 lata od zatrudnienia w tej firmie i.... Ja nie narzekam;) chyba trafiłam na bardzo dobry team. Chociaż legendy, o których słyszałam przed zatrudnieniem, że dziennie się wiele nie robi w pracy się nie sprawdziły:D Nigdy nie miałam problemów z HR ani jakimikolwiek innymi działami. Jedyne z czym mogę się zgodzić to proces rekrutacji jest strasznie rozwleczony w czasie i mimo sprawnych spotkań na każdym etapie suma sumarum zostałam zatrudniona po przeszło 2 miesiącach od pierwszego etapu rozmowy kwalifikacyjnej.

Dodano: rok temu

Adrian Luczak

Jak w każdej dużej firmie. Jak jesteś zdolny i aktywny to napewno szybko awansujesz. Na przestrzeni 5 lat Jestem teraz w drugim dywizjonie (dziale) i bardzo dobrze mi się tu pracuje. Sa regularne(roczne) podwyżki, mozliwosc pracy z domu a jak sie dogadasz z manageerm to nawet i wiecej. Jeżeli ktoś płacze, że ma za dużo roboty to niech pomysli nad efektywnoscia swojej pracy a nie iloscia pracy bo widzialem jak duzo osob marnuje swoj czas na rozwiazywanie/poprawianie czegos czego nie trzeba robic( tzw out of scope work lub best effort). Duzo ludzi narzeka na HRy, ale ja nie mialem tam zadnego problemu, a troche wnioskow zlozylem. A najelpsze sa te marudy ktore ledwo przychodza do zespolu i po 4-6 miesiacach zadaja podwyzki o 2000 zl bo tyle im sie nalezy i ze w innych firmach dostaliby wiecej :) Jedyne co mnie irytuje w tej firmie to platny parking dla pracownikow( chyba cos kolo 60-80 zl miesiecznie) no chyba ze masz skuter/motor/rower to mozesz ominac bramki i parkowac za darmo w wyznaczonych miejsach co jest akurat spoko), sa smutne szare budynki przy szarym parkingu otoczone szarym murem z drutem kolczastym (serio lol :)), poprawne wykonczenie biur, brak mozliwosci wykupienia abonamentu na obiad bo obiady sa dosc drogie( 18zl glowny posilek + 7 zl zupa) no i wypelnianie w kilku miejsach ewidencji czasu pracy.

Dodano: 4 lata temu

Komórka Służbowa 2

Pracowałem tam parę lat temu. Jest fajne tylko trzeba sobie tą atmosferę zorganizować. Sobie a przy okazji innym. Pracodawca jak większość innych gdyby mógł, wolałby nie inwestować w Twoją wygodę a mimo to nieraz wyciągać do Ciebie reke po Twój czas i siły. Czesciowo jest to uzasadnione, w końcu na tym praca polega że robi się coś dla kogoś. Nie zawsze ktos okaże wdzięczność, czasem opieprzy i żyć trzeba z tym. Nie oznacza to jednak że jak ktoś Ci płaci to może wymagać wszystkiego co chce. Tak było za czasów niewolnictwa. Teraz daje sie za to szefowi karczycho na odmulenie. Oczywiście z uśmiechem i niekoniecznie dosłownie ale jednak. Szefa trzeba monitorować czy nie przesadza z wymaganiami, i czy nie są to wymagania bez pokrycia ( w benefitach, nagrodach czy wypłacie, już wypłaconych, nie planowaaaaaanych, kieeeedys jak firma zrealizuje cele roczne ) Po pierwsze, miejsce pracy warto wybrać nie w jakiejś piwnicy tylko normalny pokój żeby mieć słoneczko :-) jest to ważne czy się dobrze czujesz tam sam. Od tego się zaczyna aby znalezc miejsce pracy ktore by Ci się podobało a nie Twojemu szefowi. jak szefo przydzieli kijowe miejsce ktore cię do pracy nie inspiruje, to warto gadać mu to na każdym zebraniu, że to nie 3 świat tylko Europa i ma być porządnie a nie po kosztach. a jak nie, to pracujesz z domu albo szef robi Twoja robotę sam. Zobacz jak pracują Twoi przełozeni, chciej takiego samego biurka i warunków. I nie ma że się nie da bo są oszczędności. Klimatyzacja może być ale nie zastąpi ona codziennego wietrzenia. Ani nie jest jej rolą zrobienie lokalnej zimy latem a jedynie zmiana temperatury o max kilka stopni. Gdy światla na biurku brak, to albo jest już późno i należało iść już dawno do domu albo można przynieść sobie lampki z recepcji. Z 6 sztuk, aby moc światła było odpowiednia. Teoretycznie przysługuje jedna na pracownika, ale jedna jest za ciemna. W sytuacjach spornych Bez dokumentu stwierdzającego że jest tyle luksów ile trzeba i opinii Pip/BHP kompa nie zapuszczasz. Prąd zaoszczędzisz tylko :-) Po drugie, na godzinę minimum 10-20 min przerwy. Nie żartuje, i nie łamie regulaminu bo przerwy ma być co najmniej 5 min, a nie równo. Czyli wszystko się zgadza. Praca jest monotonna, nie da się ukryć i jak się za bardzo wkręcisz to źle dla Ciebie i dla tego dla kogo pracujesz Wręcz się na zdrowiu odbija to. Przerwa jest też po to żeby przypomnieć sobie że oprócz komputera jest jeszcze świat dookoła, mozna zadzwonić do rodziny/dziewczyny/przyjaciół, przejść się na dwór na spacer itd. może trzeba gdzieś iść czy zadzwonić? Itd. Procedury. W korporacji odpowiedzialność jest rozbita na więcej osób. Kto inny robi a kto inny wydaje polecenie co zrobić. Pół biedy gdy decydujący zna się na rzeczy i jego polecenia są mądre, wynikają ze zdobytej wcześniej wiedzy. Niestety nie każdy kierownik taki jest. Trafiają się tacy którzy znają się wyłącznie na kierownikowaniu i żadnego problemu rozwiązać nie umieją. HR, jest taka przechowywania jak ktoś nie kuma sieci to chociaż będzie tabelki od produktywności stukać i cele wklejać. Oczywiscie wyjątki są ja jednak zadko w HR spotykam ludzi z którymi chciałbym coś robić razem. Lepiej unikać tych co znają się na rzeczy tylko teoretycznie. A cala reszta to już zależy co robisz. Rób dobrze, powoli i starannie i najlepiej jak umiesz. A jak rozkminisz trudny problem to jest czad, prawda? To daje satysfakcję mimo sypiących się pyskówek że brak ci produktywności. Lej na to ciepłym. Może i z pracy Cię wywalą tak jak mnie nie raz ale będziesz mieć satysfakcję że nie dałeś sobie odebrać tej radości którą daje samodzielnie działanie. A firm teraz jak grzybów, życia nie starczy obskoczyć każdą....

Dodano: 6 lat temu