First Warsaw Golf & Country Club opinie

s. w.

Nie polecam miejsca na ślub/wesele, choć jest tam pięknie i ma potencjał. Niestety menedżerka tego miejsca kompletnie nie pamiętała żadnych naszych ustaleń, była masa błędów, które kilkakrotnie musieliśmy poprawiać w umowie i upominać się o poprawki. Z dodatkowych ustaleń, w teorii „wszystko dało się uzgodnić” ale nasz błąd, że tego już nie spisywaliśmy, ponieważ było kilka wpadek, z jedną bardzo stresującą i nieelegancką sytuacją ze strony Golf, na wieczór przed ślubem. Musieliśmy ponieść dodatkowe koszty nie z naszej winy - a właśnie z powodu roztrzepania menedżerki, która później wmawiała nam, że ustalenia były inne. Zostaliśmy jednak w podbramkowej sytuacji na wieczór przed ślubem, więc oczywiście zapłaciliśmy. W umowie mieliśmy też ślub plenerowy i przystrojenie altany za ponad 1000zł więc spodziewałam się chociaż skromnej girlandy kwiatów, które zresztą pokazywane nam były na przykładowych zdjęciach z Pinteresta. Zamiast tego zastaliśmy wysypany piach pod altaną (wcześniej była mowa o posianiu nowej trawy na klepisku), jutową matę na środku, która była absurdalnie za mała by chociaż przykryć ten piach, kilka kwiatków w wazoniku na stoliku i tiul w okół słupków… (namiot w tle zdjęć zapewnialiśmy we własnym zakresie). Jednym słowem pieniądze wydane w błoto. Jedzenie było przyzwoite, bez szału. Na plus bardzo miła obsługa kelnerska - jednak zaznaczę, że składająca się wyłącznie z obcokrajowców z krajów wschodnio-azjatyckich. Nie wszyscy mówili wystarczająco dobrze po polsku, co może być dla niektórych (szczególnie starszych gości weselnych) dyskomfortem.

Dodano: 2 miesiące temu

Marek Kobylski

Jeżeli chodzi o pole, ukształtowanie terenu, roślinność, układ i trudność dołków to rewelacja, Green i fairway super przygotowane, Jeżeli chodzi o infrastrukturę to po najstarszym polu w Polsce troszkę więcej się spodziewałem, drvingrange mega słaby, dobite-twarde maty, nie można grać z trawy, koszt żetonu 25 zł - jakiś żart nigdzie w Europie na żadnym polu tyle nie kosztuje, ścieżki wysypane kamieniami, dziurawa droga dojazdowa do domku klubowego, ubogie menu w restauracji w domku (namiocie) klubowym

Dodano: 5 lat temu