Angloville sp. z o.o. opinie

Magdalena

Mój Syn był na obozie Angloville po raz pierwszy, nie miałam żadnych poleceń wśród znajomych więc kierowałam się jedynie wiadomościami w internecie. Co mogę powiedzieć, odebrałam syna z wyjazdu wczoraj... do teraz są w nim niezwykłe emocje. Jak sam powiedział, był na wielu wyjazdach, ale takiego REWELACYJNEGO jeszcze nie przeżył. W jego ocenie było to 100/10. Dla mnie oczywiście zasadniczym celem było szkolenie angielskiego, co zdecydowanie się udało. Warunki w jakichś mieszkali i jakość posiłków - również bardzo dobre. Jednak sposób organizacji, ludzie których poznał i atmosfera sprawiły, że Syn już planuje kolejny wyjazd. Już nie pamięta swoich obaw z początku, kiedy zastanawiał się, czy sobie poradzi. Znalazł tam wsparcie, zrozumienie i wielu nowych fajnych znajomych.

Dodano: miesiąc temu

Zbyszek R

Dotyczy wyjazdu na Malte koniec sierpnia 2024. 1. Nie było ciepłych posiłków dla osób wege. 2. Organizacja masakra - dzieci nie dostawaliśmy planu wyjazdu przez kilka dni albo byl wysyłany o 6 lub 1 rano, nightcheck potrafił być o 1 nad ranem, nie dawali wapna od paru dni, kiedy obiecali, że przyjdą i dadzą, i trzeba było czekać z 4 dni, zawsze były opóźnienia o 20-30 minut, koordynatorzy nic nie wiedzieli na temat wycieczek, o której są, kiedy ma być bus, obiad, kolacja. Raz w srodek burzy chciano zabrac dzieci na wycieczke piesza do miasta, dopiero bunt dzieci doprowadzilwezwania taksowek, itp. 3. Kierownik w 2 tyg. wyjazdu wolał działać na własną rękę niż wozić uczestników do lekarza. Za przejazd do lekarza rzadal zwrotu za taksowke. 4. Mięso było niedogotowane. 5. Syf w pokoju, pod łóżkiem nieodkurzone, niestarte kurze w szafkach, jak dzieci przyjechali pierwszego dnia, były śmieci po wcześniejszych uczestnikach, brudne szklanki w pokoju. 6. Problem z mrowkami, przez 10 dni dzieci prosiły, aby coś z tym zrobili, i nic, dopiero 11. dnia dali im sprej na mrowki, który działał przez 1 dzień. 7. Kierownicy z 2 tyg. byli bardzo niemili, potrafili cały czas podnosić ton głosu, wprowadzali niemiłą atmosferę. 8. Aktywności wieczorne były dla 8-11-latków, gdy obóz był przeznaczony od 13 do 18, te gry polegały na rzucaniu się jajkiem, robieniu sukienek z papieru. 9. Pokoj na dwu tygodniowy wyjazd byl stanowczo za maly na 4 osoby, nie było w nim nawet półek na ubrania i miejsca na roztwarcie walizki. 10. Był ogromny problem z windą bo nie działała, przez co dzieci musiały wnosić swoje bagaże na 5 piętro hotelu i je znosić. 11. Byl to nasz kolejny wyjazd z Angloville do tej wszystko bylo w porzadku. Wygląda na to ze Angloville nie radzi sobie z utrzymaniem jakosci i za wyjazd premium z lektorem dostaje sie teraz malozorganizowana wycieczke.

Dodano: miesiąc temu

Malgorzata Roefler

Był to pierwszy wyjazd córki acz kolwiek napewno nie ostatani na obóz. Jest bardzo zadowolona z wyjazdu. Ilość miejsc w jakich byli i ile zobaczyli jest imponująca szkoda, że nie udało się być w Oxfordzie, czy tez Cambridge. Jedyny minus to Pani goszcząca u której Córka była. Starsza babcia, ktora okazała sie bardzo utrudniająca życie dziewczynom podczas pobytu. Jak każdy miała swoje wymagania, acz kolwiek ona do przesady (np zakaz korzystania z toalety wieczorem). Nie zawsze było miło. Organizacyjnie troche było haosu. Rzeczywistość kontra informacja podczas zapisu na obóz. Mimo wszystko z pewnością skorzystamy i jeszcze na nie jeden obóz Córka pojedzie. Bo byl to nie zapomniany czas dla niej z językiem w tle.

Dodano: 2 miesiące temu