PIEROGARNIA RYNEK 26 opinie

Ali

Odwiedziliśmy lokal dwa razy podczas wyjazdu, nie bez powodu. Świetne jedzenie, każdy smak pierogów był na medal. Warto wziąć miksy różnych typów pierożków, by móc spróbować ich jak najwięcej. Jedyny minus dla mnie to że podstawowa porcja (5 lub 7 sztuk) jest mało sycąca, jednak to już personalna kwestia i trzeba zamówić ilość pierogów pod siebie ;)

Dodano: miesiąc temu

Agnes80

Ciężko było się dostać bo często do Pierogarni jest kolejka ale naprawdę warto👍 Jedzenie przepyszne jak i pierogi tak i zupy oraz dzieci domówiły jeszcze raz pizzerinke, tak im samkowały. Do stolika zaprowadził nas Pan Denys🥰🥰 a przy stoliku przejeła już na nami opiekę Pani Dominika. Bardzo dziękujemy za bardzo miłą obsługe🥰🥰😘

Dodano: miesiąc temu

Aleksandra Ł.

Fantastyczna, różnorodna oferta oryginalnych pierogów. Bardzo wymyślne farsze. Nigdy wcześniej takich nie widziałam w żadnej innej restauracji. Świetnie smakowały te z pieca z kurczakiem i zjawiskowym sosem pomidorowym oraz te z czekoladą, truskawkami i słodką śmietaną. Uważam, że powinno ich być nieco mniej w porcji, bo są bardzo sycące, a szkoda, że niepotrzebnie się marnują, pozostawione na talerzu.

Dodano: 3 tygodnie temu

Piotr Dowgiałło

Do Pierogarni trafiliśmy na kolację pierwszego wieczoru we Wrocławiu. Mieliśmy trochę szczęścia, bo dostaliśmy się do lokalu bez oczekiwania, a w kolejnych dniach często widać było ustawioną przy wejściu kolejkę oczekującą na stolik. Zamówiliśmy zestaw pierogów dla dwóch osób. Porcję trochę nas przerosły, ale udało się spróbować wszystkiego. Pierogi były bardzo smaczne i zróżnicowane smakowo, co jest dodatkowym plusem. Do tego również bardzo dobre placki i drinki, którym nie można niczego zarzucić. Obsługa przyjazna i sprawna. Czas oczekiwania nieduży. Ogółem bardzo fajne miejsce, które z chęcią odwiedzę ponownie podczas kolejnej wizyty we Wrocławiu.

Dodano: 3 tygodnie temu

Ewelina Dudek

Bardzo mile spędzony czas i fantastyczne jedzenie. Nigdy nie jadłam pieczonych pierogów i cieszę się, że miałam okazję spróbować. A nasza kelnerka, pani Maja, była naprawdę sympatyczną i pomocną osobą, która nawiązała świetny kontakt z moim synem. Jedyne co mogłabym zasugerować to, żeby sól i pieprz były dostępne na stole. Zauważyłam, że są przy barze dopiero gdy już wychodziliśmy. Na pewno wrócimy jeszcze raz, jeśli znowu będziemy we Wrocławiu.

Dodano: 3 tygodnie temu