AGNIESZKA KUŁAGA PRACOWNIA KRAWIECKA Q opinie

Liza Vashchelina

Bardzo profesjonalne Panie, każda rzecz którą przynoszę, jest wykonana pięknie, schludnie i terminowo. Zawsze można liczyć na pomoc i radę jak zrobić lepiej. I do tego każda Pani, która tam pracuje, jest bardzo miła i uprzejma. Polecam

Dodano: miesiąc temu

Wioleta Turska

Polecam zakład krawiecki z czystym sumieniem. Zaniosłam do Pani krawcowej kilka ubrań - zamki do wszycia w bluzach, naprawa oderwanej kieszeni, drobne zwężenia nogawek. Ubrania były szybko gotowe do odebrania, ceny i czas zadowalające :-) Polecam

Dodano: 8 miesięcy temu

Tuus Vellanie

Mówiąc szczerze, nie wiem co na razie myśleć o tym punkcie. Byłam tutaj z polecenia znajomej, która przygotowała tu kilka sukienek i nie spodziewałam się złotych gór. Przyszłam z kompletem (żakiet+spódnica) w pepitę szafirowo-czarną. 1. Zamówienie miało być na poniedziałek - było do odebrania dopiero w środę z powodu awarii maszyny dziurkującej - rozumiem, to coś na co Panie nie miały wpływu. 2. W dniu odbioru (czwartek), spódnica była o wiele za duża w obwodzie (zmieściłaby się tam moja pięść) - podejrzewam że to mogło wynikać z doszycia wewnętrzej części (która miała trochę bardziej zasłaniać nogi podczas kroków) i wymiary zwyczajnie się "pokićkały" (bo zapięcia przeszyto). Rozumiem, że to też się mogło stać, jesteśmy tylko ludźmi. 3. Guzik w żakiecie miał być mały, czarny - tak żeby nie było go widać, bo miał znajdować się w odległości nieregularnej względem tych pozostałych i jedynie trzymać żakiet (bez rozchodzenia na biuście). Zamiast tego wstawiono tam guzik ozdobny - zresztą większy od pozostałych (przez swoją wielkość zdawał się być jeszcze niżej niż był). Pomyłkę guzika też byłabym w stanie zrozumieć, gdyby jedna z Pań (prawdopodobnie właściciel, lub osoba pełniącą stanowisko kierownicze) nie zaczęła się ze mną o to kłócić przekonując, że tak miało być. Podjęto jednak adekwatne kroki i dla zakończenia tego niepotrzebnego sporu; zadzwoniła ona do Pani przyjmującej zamówienie, która potwierdziła "mały czarny guzik". Efekt końcowy był dobry, zadowalający i tak jak praca tych Pań ostatecznie nie poszła na marne - tak moje odczucia pozostają na razie mieszane. Odnoszę wrażenie, że gdybym nie była wystarczająco stanowcza, odprawiono by mnie z tym, co zastałam przy odbiorze.

Dodano: 2 miesiące temu