F.H.U.STYRNOL - WITOLD BUDZOWSKI opinie

Maria Mróz

W hotelu spędziliśmy jedną noc. Ogólnie oceniam hotel dobrze, jednak daje minus za hałas. 1. Drzwi wejściowe do hotelu nie są sprawne i bardzo hałasowały. Mieliśmy tez pecha, bo trafiliśmy na grupę, która jak podejrzewam, chciała wejść na wschód słońca na Babią i niestety, ale nie potrafiła się odpowiednio zachować i razem z nimi miałam pobudkę w okolicach godziny 2.30- ok.3. Pokoje są słabo wygłuszone, z korytarza było słychać każde słowo + te trzaskające drzwi.. 2. Hotel jest przy ruchomej ulicy, mielismy okna z tej strony, dlatego nie ma opcji, żeby na noc zostawić uchylone okno, co w ciepłą porę roku może być uciążliwe. Na duży plus oceniam obsługę hotelu, która była bardzo miła oraz smaczne sniadania w formie bufetu szwedzkiego. Dużym plusem jest również piękny strumień tuż pod hotelem, gdzie można wypocząć.

Dodano: 3 miesiące temu

Łukasz Zawadzki

Bylismy w tym obiekcie 2 noce. Niestety poza miłą obsługą Pań recepcjonistek w ciagu dnia nie moge powiedzieć wiele dobrego o tym miejscu. Przede wszystkim ciągłe hałasy. Ma sie wrazenie ze budynek caly skrzypi i ciagle pracuje. Bardzo slabe wygluszenie co powoduje ze kazde otwarcie czy zamkniecie drzwi czy rozmowy obok slychac bardzo wyraznie. Usytuowanie budynku przy samej ulicy doklada „szum gum” samochodowych wiec okien tez nie ma co otwierac… a… trzeba bylo otwierac bo powietrze stało w pokoju i nie wiem czy to przypadlosc akurat byla tylko u nas ale wedlug mnie albo nie bylo wentylacji albo działała bardzo slabo. Kolejna rzecz to mikro kabina przysznicowa w ktorej komfortowe umycie sie to mega uciazliwosc i zero komfortu. I rzecz ostatnia to po godzinach pracy recepcji czyli gdzies od 21 w gore obiekt zostaje praktycznie bez opieki „sam sobie”. Pech chciał ze razem z nami w piatek przyjechala grupa ludzi na quadach ( sądząc po wygladzie i sposobie wypowiedzi - stado chłopów oderwanych od pługa o mizernym poziomie kultury ) ktora przez dwie noce urządzała mega głośne libacje alkoholowe mając w poważaniu innych mieszkańców obiektu. Brak kontaktu z wlascicielem i kogolwiek kto pilnuje wiec z problemem zostajesz „sam sobie radź”, ważne ze obłożenie sie zgadza. Efekt taki ze wychodzimy na szlaki codziennie niewyspani i zmeczeni. Na plus lokalizacja względem szlaków. Baza wypadowa dobra i karczma na przeciwko z pysznym jedzeniem.

Dodano: miesiąc temu

Sylwia Grabarczyk

Obsługa bardzo miła, pomocna. Mieliśmy małą niespodziankę rano po 1 nocy i właściciel postanowił dać nam inny, lepszy pokój w zamian rekompensaty. Bardzo miło z ich strony. Pakiet spa bardzo fajna sprawa. Masaż przyjemny, jacuzzi dobra rzecz aby po zejściu z Babiej Góry pomoczyć się i zrelaksować. Śniadania jak i obiady bardzo dobre i dużej ilości. Polecamy!

Dodano: 5 miesięcy temu

Mariusz Kraśnicki

Spędziliśmy rodzinny weekend w hotelu Styrnol . Do tego magiczny. Wieczorny grill wśród znajomych . Szum potoku czarujący i za długo się nie dało posiedzieć , ponieważ ten odgłos lasu usypiał i działał kojąco . Taka naturalna terapia odstresowująca . Śniadania w karczmie Dzika Chata przepyszne i bardzo obfite . Polecamy te 2 miejsca Hotel Styrnol i Karczmę Dzika Chatę . W hotelu też bardzo szeroki wybór masaży , spa , jacuzzy , siłownia a dobrego altana widokowa mega sprawa . Polecamy

Dodano: 5 miesięcy temu

Krzysiek Rychalski

Domowa atmosfera i dobra baza. Drugi raz tu wracamy i z pewnością nie ostatni. Pokoje czyste, obsługa uśmiechnięta (karczma obok to prawdziwe złoto). Lokalizacja idealna na górskie wypady. Śniadania bardzo urozmaicone. Polecam

Dodano: 5 miesięcy temu