Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka im. KEN opinie

Asia Mirosz

Ogromny minus za brak możliwości przedłużenia terminu zwrotu książek telefonicznie. Warto wziąć pod uwagę, że nie wszyscy mają bibliotekę pod nosem, a przyjazd tylko po to, aby 'odklikać' w systemie kod kreskowy jest naprawdę żenujący. Jeśli książki nie są zarezerwowane i czytelnik pilnuje terminu zwrotu, a także korzysta z biblioteki już wiele lat i nie ma na swoim koncie żadnych 'bibliotecznych przewinień' to moim zdaniem powinna być możliwość przedłużenia terminu telefonicznie. W obecnej sytuacji, muszę jechać 60km z pełną torbą książek, żeby je prolongować. Mam nadzieję, że w przyszłości jest szansa na zmianę i ukłon w stronę czytelnika.

Dodano: rok temu

Katarzyna Brodacka

Koszmarna strona internetowa, która przekierowuje na strony z wirusami. 40 groszy kary za dobę przetrzymania książki było jednym z najbardziej żenujących przeżyć w tym lokalu, który skądinąd oferuje nowoczesną mediatekę i niezły bookcrossing.

Dodano: rok temu

Marta Jakubowska

Wspomaganie edukacji - najlepsze bibliotekarki pod słońcem! Wspaniałe szkolenia, konferencje, webinary,. Bibliotekarki pełne entuzjazmu i cudownych pomysłów. Są od lat dla mnie wielką inspiracją. Czerpię z ich wiedzy garściami! Po każdym szkoleniu, spotkaniu wracam naładowana pozytywną energią i zapałem do pracy z moimi czytelnikami w szkole podstawowej. Świetna robota!

Dodano: rok temu

Kamila Romaniuk

Jak dla mnie dziewczyny z WWE wymiatają! Organizują świetne webinary, mega ciekawe akcje szkolne i jeszcze nigdy się nie zdarzyło żebym zawiodła się na książce, którą mi poleciły. Dziewczyny jesteście super!!! Kamila Sokołowska

Dodano: rok temu

MaleX

Biblioteka nastawiona na pobieranie opłat za przetrzymanie. Oczywiście rozumiem ideę dyscyplinowania czytelników karami, ale istnieją pewne granice... Na przykład: otrzymuję mejla w wigilię z informacją o nadchodzącym terminie zwrotu, chcę zwrócić przed świętami ale biblioteka oczywiście w wigilię zamknięta, w drugi dzień świąt wyjeżdżam na kilka dni, w związku z czym nie mogę oddać przetrzymanej książki po świętach. Dzwonię z prośbą o kilkudniową prolongatę, otrzymuję odpowiedź odmowną, rozumiem, nie zdążyłem, nie dotrzymałem terminu (nie do końca z mojej winy), niby ok, ale taka sama sytuacja w innej bibliotece i bez problemu przedłużają o kilka dni (książka z wyczerpanym limitem prolongat). Inna kwestia, straszliwa papierologia, wszystko ręcznie i na piechotę. W innych bibliotekach już dawno się z tym uporano! Mam wrażenie, że niechętnie wypożyczają książki, taki klimat, czytelnik to wróg numer jeden ;). Na plus dość solidne zbiory, ale bez szału.

Dodano: 4 lata temu