SAMODZIELNY PUBLICZNY ZESPÓŁ ZAKŁADÓW OPIEKI ZDROWOTNEJ W PRUSZKOWIE opinie

Oliwia Os

Oddział Ginekologiczny mogę polecić z czystym sumieniem! To była moja pierwsza operacja w życiu, wcześniej miałam do czynienia tylko z zabiegiem pod znieczuleniem miejscowym w Centrum Onkologii w Warszawie. Byłam bardzo zestresowana przed, ale kiedy przyszłam na oddział od każdej osoby tam pracującej otrzymałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, wsparcie, zrozumienie i uśmiech. Dzięki temu na operację pojechałam spokojna jak nigdy w placówce NFZ. Widać zainteresowanie pacjentem, Panie położne, lekarze, pielęgniarki profesjonalni i taktowni, regularnie pytali czy wszystko w porządku, czy nie potrzebuje pomocy, tłumaczyli procedury i wyniki badań oraz operacji. Widać zainteresowanie pacjentem i szczególną troskę w tym momencie, kiedy jest się pozszywaną kulką, która ledwo może wytoczyć się do toalety. Na oddziale jednocześnie kilka Pań miało operację, ale nie było natłoczenia takiego, żeby było to niekomfortowe. Na samej w sobie kwalifikacji do operacji było szybko, merytorycznie i bez wchodzenia w small talki. Rozumiem jednak, że lekarze mają bardzo dużo na głowie i muszą pewne procesy ukrócić, żeby był czas na leczenie i zabiegi. (Takie realia NFZ) Jedyny minus to to, że telefonicznie otrzymałam na temat badań koniecznych przed operacją inne informacje, a inne informacje na miejscu. Było trochę zamieszania i stresu z tym związanego. Ale może to mój błąd, bo prawdopodobnie (niestety nie pamiętam) dodzwoniłam się na jakiś ogólny numer, chociaż i tak uważam, że w takiej sytuacji powinnam zostać przekierowana do odpowiedniego oddziału, a nie wprowadzana w błąd. No ale cóż, nie można mieć wszystkiego, nauczka aby dopytywać się bezpośrednio.

Dodano: w ostatnim tygodniu

Magdalena K-P

Oddział Ginekologiczny Sama procedura umówienia się na zabieg (już w szpitalu) - ekspresowa i "oschła". Widać, że goni ich czas i zależy im na jak najszybszym obsłużeniu pacjentek. Na szczęście lekarze dają dokumenty, w których jest wszystko opisane i jaśniejsze niz w gabinecie. Dużo otuchy dodaje Pani położna, ta która weryfikuje dane przed wejściem. Empatyczna i spokojna, wyczerpująco odpowiada na wątpliwości. Wiadomo że za pierwszym razem przed jakims zabiegiem człowiek jest zdenerwowany, zaniepokojony a czasem nawet w szoku. Sam pobyt na Oddziale wspominam bardzo dobrze. Położne młode, uczące się, ale miłe, empatyczne i pomocne. Lekarze tez troskliwi. Widać było że wnikliwie przeglądają dokumentację i dopytują się o szczegóły pacjentki. Dzień zabiegow to taśmówka...Po zabiegu również mocno zainteresowani. Jeszcze nie spotkałam sie z taką troską i zainteresowaniem pacjentką jak w tym szpitalu. I to nie było zainteresowanie do jednej z pacjentek, tylko wszystkie czułyśmy się mocno zaopiekowane. Po zabiegu lekarze jak i położne często pytali o samopoczucie. Dodatkowy plus za sprawny i szybki wypis ze szpitala! 😉Polecam opiekę w tym szpitalu 🥰

Dodano: tydzień temu

Malgorzata Kilen

Najlepszy i najbardziej empatyczny zespół pracowników SOR jakich można spotkać. Do tego profesjonalizm na najwyższym poziomie. Byłam dwa razy i nie zawiodłam się. Bardzo dziękuję wszystkim pracownikom,pani Marysi w rejestracji,Panu Mikołajowi ,pani pielęgniarce i Panu pielęgniarzowi (niestety nie mam pojęcia jak Państwo macie na imię)i oczywiście Panu doktorowi za otrzymaną pomoc. Jeśli tę opinię przeczyta ktoś z dyrekcji szpitala to proszę ,żeby docenił swoich pracowników,bo to prawdziwe skarby!

Dodano: tydzień temu

Iryna Bilous

Przede wszystkim chciałabym podziękować panu dr Serhii Kurinko za pomoc, wsparcie i zrobienia wszystkiego możliwego i nawet więcej dla mojej mamy. Również dziękuję oddziału chorób wewnętrznych za ciężką pracę, wielki serca i miłe słowa w trudnej chwili❤️

Dodano: 6 miesięcy temu

Alicja Jankiewicz

Do szpitala trafiłam 17. 07. 2024 Na Oddział Chirurgii. Nie byłam mile zaskoczona opieką i leczeniem. Jak to możliwe, że nie ma lekarzy prowadzących tylko, kto przyjdzie to leczy. W ten sposób nie ma odpowiedzialnego za leczenie chorego. Jak może pacjent czuć się bezpiecznie? Przerażało mnie, podejście personelu do chorych.. Szczególnie utkwiły mi w pamięci dwie pielęgniarki, które nie powinny być w tym zawodzie. Zawód się wybiera z przekonania i miłości a nie, bo innego nie ma. Znam ten zawód od podszewki, wiec nie muszę więcej wyjaśniać. Dla mnie pacjent był priorytetem, a nie przedmiotem. Nie będę wyjaśniała tych wszystkich sytuacji, bo by miejsca nie starczyło, ale napiszę tak. Siostra Oddziałowa powinna dokładnie przyjrzeć się pracy jej personelu. Zdaje sobie sprawę z tego, że są różni pacjenci. Świadkiem byłam, kiedy to pacjentka oskarżyła salową o to, ze jej naubliżała, co notabene było nie prawdą. Jestem sprawiedliwa i umiem rozdzielić dobro od zła. A teraz przejdę do przyjemnej strony. Na wielkie podziękowania w mojej opinii a jestem pod tym względem wybredna zasługują. Lekarka, której zapomniałam nazwiska, ale w konfliktowej sytuacji ona jedna umiała mnie uspokoić i opanować sytuację, ale tylko w tym dniu, w którym była na dyżurze. Blondyneczka w okularkach bodajże, bo nie sposób było się dowiedzieć, zastępca ordynatora. Następne osoby Pielęgniarka …Pani Beatka Pielęgniarka …Pani Małgosia Pielęgniarka… Pani Joanna Salowa…Pani Halinka Salowa…Pani Grażynka Salowa …Pani Zosia Opiekunki…Pani Jadwiga Opiekunki…Pani Teresa.

Dodano: 3 miesiące temu