Spis treści
Płaca minimalna to najniższa z możliwych płac i jest ona ustalana przez państwo. Jej głównym celem jest usunięcie szkodliwych dla zatrudnionych skutków konkurencji pracodawców w obniżaniu kosztów, poprzez zaniżanie płac. W Polsce poziom najniższego wynagrodzenia jest ustalany od 1956 r. Warto przy tym dodać, że pensja minimalna stosowana jest wyłącznie w odniesieniu do umów o pracę. Oznacza to, że pracownicy świadczący pracę w oparciu o umowę cywilnoprawną (np. umowa zlecenia) nie mogą liczyć na to, że pracodawca zawsze wypłaci im wynagrodzenie w wysokości minimalnej krajowej. W ich przypadku jedyną ochroną jest minimalna stawka godzinowa. Wracając jednak do pensji minimalnej...
Pensja minimalna - kto ją ustala?
Ustalenie wysokości pensji minimalnej jest bardzo ważną kwestją. Całą procedurę rozpoczyna Rada MInistrów, która do dnia 15 czerwca każdego roku jest zobowiązana przedstawić Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych propozycję wysokości tego wynagrodzenia w roku następnym. W skład wspomnianej Komisji wchodzą przedstawiciele rządu, organizacji związkowych (NSZZ „Solidarność, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych i Forum Związków Zawodowych) i organizacji pracodawców (Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych, Konfederacja Pracodawców Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego, Business Center Club).
Jakie są zasady ustalania płacy minimalnej w Polsce?
Rada Ministrów nie tylko przedstawia propozycję wysokości wynagrodzenia minimalnego w roku następnym, lecz ma też obowiązek przekazać szereg informacji mogących mieć wpływ na ustalenie ostatecznej kwoty. Zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę mowa o następujących informacjach:
- propozycji wysokości omawianego wynagrodzenia w roku następnym i termin zmiany wynagrodzenia;
- informację o wskaźniku cen w roku poprzednim i prognozowanych cenach na rok następny oraz prognozowany wskaźnik przeciętnego wynagrodzenia;
- informacje o wydatkach gospodarstw domowych w poprzednim roku;
- informację o wskaźniku udziału dochodów z pracy najemnej oraz przeciętnej liczbie osób na utrzymaniu osoby pracującej najemnie w poprzednim roku;
- informację o wysokości przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń w poprzednim roku według rodzajów działalności;
- informację o poziomie życia różnych grup społecznych;
- informację o warunkach gospodarczych państwa, z uwzględnieniem sytuacji budżetu państwa, wymogów rozwoju gospodarczego, poziomu wydajności pracy i konieczności utrzymania wysokiego poziomu zatrudnienia.
Komisja musi zapoznać się ze wszystkimi informacjami i w terminie do 15 lipca każdego roku ustalić wysokość minimalnego wynagrodzenia na rok następny. Kolejnym etapem jest opublikowanie tych ustaleń w Dzienniku Urzędowym Rzeczpospolitej Polskiej „Monitor Polski” w terminie do 15 września.
A co w przypadku gdy Komisja nie jest w stanie ustalić wysokości minimalnego wynagrodzenie? Owszem takie styutacje mogą się zdarzyć, w takim przypadku ustawodawca powierza to zadanie Radzie Ministrów. Musi ona do 15 września podać wysokość płacy minimalnej na rok następny w formie rozporządzenia, co ważne jego wysokość nie może być niższa niż przedstawiona przez Radę Ministrów propozycja płacy minimalnej.
Co z rozwojem firmy?
Przeciwnicy odgórnego ustalania pensji minimalnej podkreślają, że blokuje ona rozwój przedsiębiorstw. Wskazują oni również na inny, bardzo istotny problem. Otóż pracodawca, przyjmując do pracy kandydata wyłonionego w procesie rekrutacji, faktycznie nie wie, czy posiada on jakieś rzeczywiste umiejętności. Informacje zawarte w CV rzadko kiedy pokrywają się z obiektywnym doświadczeniem. Nawet jeżeli kilka tygodni pracownik poświęca na douczenie się lub poznanie firmy, pensja i tak mu się należy.
Podwyższanie płacy minimalnej ma również przełożenie na wzrost bezrobocia i powiększanie się szarej strefy. Pracodawca, który nie jest w stanie zapłacić swojemu podwładnemu pensji i jednocześnie odprowadzić za niego wszelkich składek, nierzadko proponuje tzw. pracę na czarno. W takiej sytuacji traci zaś zarówno sam zatrudniony (nie ma prawa do ubezpieczenia czy urlopu), państwo (na rzecz którego nie są odprowadzane podatki), jak i pracodawca (kontrola w jego firmie i odkrycie nieprawidłowości może skończyć się nałożeniem grzywny lub sprawą w sądzie).
Minimalne wynagrodzenie, które wynika z podpisanego kontraktu o pracę, oznacza jednak, że pracownik zatrudniony na pełen etat nie może otrzymać mniej niż 3600 zł brutto. Takie rozwiązanie daje mu gwarancję, że będzie zarabiał tyle, by móc się utrzymać. Przy czym warto pamiętać, że często 3600 zł brutto to zdecydowanie za mało, by móc godnie żyć. Stąd wiele osób decyduje się na pracę na dwóch etatach.
Pensja minimalna - zmiana każdego roku?
Pensja minimalna w ostatnim okresie zmienia się często. Od lipca 2023 roku będzie wynosiła 3600 zł brutto. To już druga podwyżka pensji minimalnej w bieżącym roku kalendarzowym. Jedną z większych zmian wysokości minimalnego wynagrodzenia odnotowano w 2008 roku wówczas płaca minimalna wzrosła o ponad 1/5. Pracodawca, który zatrudnia pracownika w oparciu o umowę o pracę, musi pamiętać, że jego wynagrodzenie przy pełnym etacie nie może być niższe od wskazanej sumy. Oznacza to, że w praktyce podmiot zatrudniający nie ma pełnej dowolności w kształtowaniu płac. Właśnie to budzi wiele pytań, czy rzeczywiście odgórne ustalanie minimalnego wynagrodzenia za pracę ma sens?
Osoby, które są za ustalaniem płacy minimalnej i jej podnoszeniem każdego roku podkreślają, że w ten sposób pracownik ma możliwość otrzymania od swojego pracodawcy godnego wynagrodzenia. Problem polega jednak na tym, że minimalne wynagrodzenie za świadczenie pracy w oparciu o umowę o pracę nie zawsze wystarcza na samodzielną egzystencję. Odczuwają to przede wszystkim ci zatrudnieni, którzy mieszkają w dużych miastach. Warto wskazać, że polski ustawodawca nie przewiduje płacy minimalnej zależnej od rejonu. W związku z tym każdy pracownik zarabia tyle samo i to niezależnie od tego, gdzie mieszka.
Patrząc na minimalne wynagrodzenie od strony socjalnej nie można zapomnieć, że to właśnie niskie pensje powodują, że pracownicy decydują się np. na wyjazdy za granicę. Trudno wyobrazić sobie również, aby osoba zarabiająca najniższe wynagrodzenie mogła otrzymać w banku kredyt mieszkaniowy na 30 lat.