Spis treści
Jak dostać podwyżkę?
Z danych statystycznych wynika, że niemal 3/4 pracujących Polaków byłaby w stanie pracować dłużej i efektywniej, gdyby zależał od tego ich awans lub podwyżka. Jednocześnie niemal połowa ankietowanych wskazuje, że najważniejsza jest dla nich rodzina i szczęście najbliższych. Praca po godzinach nie sprzyja pogodzeniu życia zawodowego z prywatnym. Trzeba przy tym pamiętać, że awans najczęściej wiąże się z większą ilością obowiązków. Wszystko to sprawia, że w niektórych przypadkach dochodzi do konfliktu interesów – statystyczny Kowalski, choć fizycznie przebywa w domu, to jednak myślami wciąż jest w pracy. Wyjściem z takiej sytuacji jest podwyżka przy zachowaniu dotychczasowego zakresu obowiązków, do czego nie zawsze musi pozytywnie przychylić się szef.
Kiedy wybrać się po podwyżkę?
Podstawową kwestią jest wybór dobrego momentu, w którym warto złożyć wniosek o podwyżkę. Dobrze jest ocenić okoliczności, gdy zdecydujemy się na ten krok, ponieważ taka prośba w nieodpowiedniej sytuacji skończyć się może po prostu odmową. Kiedy więc najlepiej rozmawiać z szefem o podwyżce?Specjaliści nie mają wątpliwości, że najlepszą chwilą jest ta, gdy firma ma stabilną czy nawet wzrostową sytuację finansową. Niestety, nie dla wszystkich pracowników oczywistym jest, że gdy w przedsiębiorstwie odnotowuje się spadek zysków, to szef – nawet, gdyby chciał – nie będzie miał fizycznej możliwości przyznania podwładnemu podwyżki.
Takie argumenty pracownika pomogą w przekonaniu szefa, że przyznanie mu dodatkowych pieniędzy jest dobrym i uzasadnionym pomysłem.
Rozmowa o podwyżce – jak powinna przebiegać?
Do takiej rozmowy trzeba się przygotować. Przede wszystkim pomoże w tym sporządzenie choćby spisu swoich osiągnięć czy działań na rzecz rozwoju firmy. Poza tym każdy pracownik samodzielnie powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego zasługuje na podwyżkę. Warto przy tym zapomnieć o motywowaniu swojego roszczenia choćby przez potrzebę pieniędzy z uwagi na zakup mieszkania czy samochodu na kredyt. Specjaliści podkreślają bowiem, że po podwyżkę nie przychodzi się ze względu na potrzeby, ale ze względu na zasługi.
Zaczynając rozmowę z szefem, warto przede wszystkim zapytać przełożonego wprost, czy jest on zadowolony z naszych dotychczasowych osiągnięć czy pracy. Warto również podkreślić, że zajmowane stanowisko jest dla nas ważne, że praca w tej właśnie firmy jest dla nas istotnym punktem naszej kariery. Dopiero w późniejszym czasie, gdy rozmowa już się rozwinie, warto wskazać, że obecna stawka wpływa na nas demotywująco i że chcemy podwyżkę, aby jeszcze lepiej móc wypełniać powierzone nam obowiązki. Takie przedstawienie sytuacji sprawi, że szef pozna nie tylko nasze osiągnięcia, ale również motywy, jakimi wnioskujemy chęć uzyskania dodatkowych pieniędzy.
Rozmowa o podwyżce - jaka suma?
Pracownik nie może się łudzić, że to szef sam zaproponuje wysokość podwyżki, będzie raczej odwrotnie - sam będzie ciekawy, jaką kwotą jest zainteresowany jego podwładny. Właśnie z tego względu, przed zapukaniem do drzwi gabinetu szefa warto zastanowić się, jaka kwota nas interesuje. Warto przy tym nieco zawyżyć swoje oczekiwania. Dzięki temu zwiększamy pole do prowadzenia ewentualnych negocjacji podwyżki, jeżeli szef stwierdzi, że zaproponowana kwota to za dużo. Sama wysokość podwyżki zależeć powinna przy tym od szeregu czynników.
Poza aktualną wysokością pensji pod uwagę należy wziąć sytuację firmy, ilość zatrudnionych specjalistów o takich samych kwalifikacjach jak nasze czy też nasze dotychczasowe osiągnięcia. Przy stosunkowo wysokim wynagrodzeniu – jak na warunki – warto złożyć wniosek o podwyżce pensji o 10-15%. To realna kwota, którą można negocjować, a zarazem nie powinna odstraszyć szefa i sprawić, że powie on twarde "nie", przekreślające dalszą dyskusję.
Załóżmy, że pracodawca jest skłonny podnieść nieco naszą pensję, pozostaje ustalić, o ile. Jak negocjować podwyżkę z szefem? Przede wszystkim należy nastawić się na negocjacje. Nie można wychodzić z założenia, że kwota podwyżki, jaka nas interesuje, ma być zaakceptowana bez dyskusji. Dobrze jest zostawić sobie jakiś margines, z którego będziemy nadal zadowoleni, pomimo tego, że szef zgodzi się na zdecydowanie niższą kwotę.
Jak zacząć rozmowę o podwyżkę?
Rozmowa o podwyżkę należy do najtrudniejszych i najbardziej stresujących sytuacji dla każdego pracownika. Ale również dla pracodawcy, bo doskonale zdaje on sobie sprawę z tego, że nie zgadzając się na wzrost pensji, wpływa na obniżenie morale pracownika.
Rozmowa z szefem o podwyżce powinna przebiegać w spokojnej atmosferze, dlatego najlepiej jest wcześniej umówić się z właścicielem firmy na spotkanie i rozmowę. Dobrze jest też wyczuć moment, kiedy nasz szef będzie w dobrym nastroju. Może akurat odnieśliśmy jakiś prywatny sukces zawodowy, np. poprzez dobre rozwiązanie trudnej sytuacji z klientem albo ogólnie nasza firma zdobyła nowy kontrakt? To najlepsze momenty na taką rozmowę.
Podanie o awans na wyższe stanowisko
Jak podejść do sprawy, gdy zależy nam na awansie, a nie typowej podwyżce? Tutaj sprawa jest trudniejsza, ponieważ obejmuje wiele tygodni wcześniejszych przygotowań. Przez ten czas dobrze jest wychodzić z inicjatywą, brać na siebie dodatkowe obowiązki, również te, które wcześniej były w rękach pracowników na wyższych szczeblach. Dążenie do osiągania coraz lepszych rezultatów i tworzenie ku temu optymalnych rozwiązań z pewnością nie pozostanie niezauważone, ale w tych kwestiach ważna jest zawsze cierpliwość. Wykazując pracowitość, zaangażowanie i umiejętność radzenia sobie z coraz trudniejszymi nowymi zadaniami, uzyskujesz wartościowe efekty swojej pracy i udowadniasz, że Twój wniosek o awans jest uzasadniony.
Trzeba też pamiętać, że długoletni staż pracy i skrupulatne wykonywanie swoich obowiązków nie są powodem do podwyżki. W oczach pracodawcy mogą ją dostać osoby, które wychodzą ponad przeciętną, czyli np. robią więcej, szybciej, wydajniej, mają lepsze pomysły, są kreatywni itp. To są doskonałe podstawy do rozmowy o podniesieniu pensji. I nawet wtedy, gdy taka rozmowa nie zakończy się dla pracownika pozytywnie, to i tak pozostawia on po sobie dobre wrażenie. Może w przyszłości, gdy sytuacja ekonomiczna firmy będzie lepsza, to szef sam mu ją zaproponuje?
To może Cię również zainteresować