Spis treści
Z artykułu dowiesz się:
- jak reagować, gdy pracownik twojej firmy lub współpracownik straci kogoś bliskiego;
- w jaki sposób – i czy w ogóle – możesz mu pomóc;
- czego nie robić, gdy współpracownik przeżywa żałobę;
- i dlaczego warto na ten temat rozmawiać.
Przeczytaj także: Urlop okolicznościowy – śmierć matki
Jak zachować się, gdy współpracownik straci bliską osobę?
Prawdopodobieństwo, że jeden z naszych pracowników znajdzie się w żałobie, jest ogromne. Im większa firma, tym to prawdopodobieństwo wzrasta. Oznacza to, że duże firmy powinny zawczasu nauczyć się radzić sobie w takich sytuacjach, by nie popełnić błędu i nie pogorszyć stanu, w którym znajduje się podwładny. Oczywiście żałoba w miejscu pracy może być dla wielu pracodawców przeszkodą, której woleliby uniknąć. Pracownik w żałobie to mniej efektywny pracownik. Jednak śmierć to rzecz całkowicie ludzka, która po prostu się zdarza, nawet jeśli wolelibyśmy o tym fakcie na co dzień zapomnieć. A obowiązkiem pracodawcy, jak i wszystkich bliskich w otoczeniu osoby w żałobie, jest jej pomóc.
Zacznijmy od tego, jaka powinna być reakcja na informację o śmierci bliskiej osoby naszego współpracownika. W tym momencie nie ma tak naprawdę znaczenia, z kim mamy do czynienia. Reakcja zawsze powinna być taka sama – reagujemy po ludzku, ze współczuciem. Składamy kondolencje, informujemy w delikatny sposób o ustawowych prawach, jakie przysługują każdemu pracownikowi po śmierci bliskiej osoby. Następnie pytamy, jak możemy mu pomóc.
Jak można pomóc pracownikowi w żałobie?
Pracownik po śmierci bliskiej osoby zatrudniony na umowę o pracę ma swoje prawa, chociażby do urlopu okolicznościowego. Wynosi on od 1 do 2 dni – w zależności od relacji łączącej go ze zmarłym. Z takiego urlopu skorzystać można również w dniu pogrzebu – warunkiem jest jednak przedstawienie kopii aktu zgonu zmarłej osoby.
Mówiąc o śmierci osoby bliskiej, najczęściej mamy na myśli śmierć ojca, żony czy babci. Jednak przecież w silnej żałobie można być również po stracie nienarodzonego lub dopiero co urodzonego dziecka – mowa tu o poronieniach i martwych urodzeniach, które dla rodziców są ogromnym ciosem. W takiej sytuacji kobiecie przysługuje 8-tygodniowy urlop macierzyński, jednak otrzymać można go wyłącznie w momencie, gdy znana jest płeć dziecka oraz wystawiony został akt urodzenia. W przypadku podobnych okoliczności z urlopu skorzystać może również ojciec dziecka, chociaż przysługują mu zaledwie 4 dni urlopu. Jeśli chodzi natomiast o śmierć pracownika, pracodawca wypłaca rodzinie wynagrodzenie oraz odprawę pośmiertną.
Jednak pracodawca nie musi trzymać się tylko i wyłącznie swoich obowiązków - może zrobić znacznie więcej, by pomóc przejść pracownikowi przez okres żałoby w pracy. Oto co może zrobić:
- odbyć delikatną rozmowę z pracownikiem;
- otoczyć pracownika opieką psychologiczną;
- zaproponować bardziej elastyczne godziny pracy lub – jeśli jest to możliwe – przejście na pracę zdalną;
- oddelegować część zadań pracownika w żałobie innym;
- zapytać o potrzeby pracownika.
Rozmowa o żałobie to temat tabu?
Przyjęło się mówić, że śmierć – i związana z nią nierozerwalnie żałoba – to temat tabu. Oczywiście rozmowa na ten temat nie należy do najłatwiejszych. Jednym z nas złożenie kondolencji, wyrażenie współczucia czy proste pocieszenie przychodzi łatwo. Innym natomiast – mniej otwartym na innych ludzi – przychodzi to z trudem. Nie oznacza to, że są oni złymi ludźmi i nie mają w sobie współczucia - po prostu nie potrafią go okazać.
Czy HR jest w stanie przygotować pracowników, udostępniając szkolenia?
Oczywiście, że tak. HR może, a nawet powinien, zadbać o to, by pracownicy byli świadomi swoich praw, gdy spotka ich śmierć bliskiej osoby. Odpowiednie szkolenia pomogą również pracownikom dowiedzieć się, jak zareagować, gdy ich kolega z pracy znajdzie się w żałobie. Poziom naszej wiedzy na te tematy rośnie. Fundacje, organizacje i kliniki zajmujące się zdrowiem psychicznym ciągle organizują specjalne konferencje czy webinary, dzięki którym można poszerzyć swoją wiedzę na ten temat. HR może zorganizować więc wyjazd na konferencję czy chociażby godzinne spotkanie, na które zostanie zaproszony psycholog posiadający doświadczenie w podobnych tematach.
Nie powinniśmy wychodzić z założenia, że żałoba jest czymś, co przeszkadza i co trzeba jak najszybciej przejść, by w końcu móc powrócić do normalnego życia. Należy dać sobie i bliskim czas na to, by pogodzić się ze stratą.
Czego nie wolno robić lub warto unikać podczas żałoby?
Żałoba pracownika nie jest łatwa dla żadnej ze stron - szczególnie moment rozmowy może być wyjątkowo trudny. Nie należy jej unikać lub odkładać. Ważne jest jednak, by się do niej przygotować i nie przeprowadzać jej w pośpiechu, na korytarzu, gdzie usłyszeć mogą ją inni pracownicy. Znajdźmy czas, by móc spokojnie porozmawiać w momencie, gdy nikt nie będzie nam przeszkadzać. Pracownikowi w takiej sytuacji łatwiej będzie się otworzyć, niż zbyć pracodawcę. Wielu z nas ma bowiem tendencję do tego, że gdy ktoś ich pyta, jak się naprawdę czują, zwykle odpowiadają z wymuszonym uśmiechem, że wszystko jest w porządku.