Spis treści
Podwyżka jest jak wygrana na loterii. Jeśli nie zagrasz, nie wygrasz. Jeśli czujesz, że zasługujesz na podwyżkę musisz o tym powiedzieć swojemu przełożonemu. Nie jest to gwarancją pozytywnej odpowiedzi, ale jest kilka sposobów, które warto wypróbować w rozmowie z szefem.
Wybierz odpowiedni moment
Połową sukcesu jest wybranie chwili właściwej na rozmowę z pracodawcą. Nie będzie to na pewno dzień po przegranym przetargu, koniec tygodnia, ostatnie godziny przed wyjazdem na narty. Spróbujcie umówić się na rozmowę w środku tygodnia. Właśnie umówić... Aby przełożony mógł umieścić spotkanie w swoim grafiku. Jeśli szef ma dobry dzień, a Ty jesteś świeżo po zawodowym sukcesie to znak, że nadeszła ta pora!
Przygotuj merytoryczne argumenty
Umówiłeś się na spotkanie, zasiadasz w fotelu w gabinecie szefa. Wysuwasz pytanie o 15 procentową podwyżkę, a on stwierdza, że dla równego rachunku podniesie Twoja pensje o 20 proc. Scenariusz idealny, jednak w życiu nierealny. Przełożony albo odprawi Cię z kwitkiem, albo zapyta o argumenty. I wtedy powinieneś działać!
Jakie masz możliwości:
- Sytuacja życiowa. Ten argument jest używany najczęściej, ale jest najmniej skuteczny. Szef rzadko zainteresuje się tym, że wzrosły Ci domowe wydatki, albo wzrósł kurs waluty, w której masz kredyt.
- Inflacja. Jeśli od lat Twoje wynagrodzenie jest dokładnie takie samo można stwierdzić, że z roku na rok zarabiasz mniej. Wszystko przecież drożeje, a Twoja liczba na Twoim rachunku stoi w miejscu. Możesz zaproponować pracodawcy opcje minimalną, uwzględnienie poziomu inflacji. To argument, który ciężko zbić, ale nie licz na oszałamiającą podwyżkę.
- Zarobki współpracowników. Argument "Bo Iksińska zarabia więcej" jest dosyć ryzykowny. Wprawdzie sytuacja, w której dwie osoby na podobnych stanowiskach otrzymują diametralnie różną stawkę, jest dyskryminacją, ciężko jednak to zweryfikować. Mało który pracownik ma identyczne obowiązki, wykazuje też takie samo zaangażowanie w pracy.
- Nowe obowiązki. To dobry element przetargowy w walce o podwyżkę. Jeśli zmienił się zakres Twoich zadań masz przecież prawo ubiegać się o wyższą pensję.
- Sukcesy zawodowe, zrealizowane projekty, nowe umiejętności. Właśnie ukończyłeś studia podyplomowe, zamknąłeś ważny projekt, który był strzałem w dziesiątkę, inni pracownicy i klienci chwalą Twoją pracę. To argumenty, które mogą przekonać pracodawcę.
Podwyżka, czyli ile więcej
Podczas negocjacji podwyżki, kluczowe jest zrozumienie, jaką kwotę podwyżki możesz realistycznie wnioskować. Zawsze warto zacząć od nieco wyższej kwoty, aby dać sobie pole do negocjacji. Zrób research, sprawdzając jakie są średnie wynagrodzenia na podobnym stanowisku w Twoim sektorze. To pomoże Ci ustalić realistyczną kwotę. Pamiętaj, że ostateczna decyzja o podwyżce zależy od wielu czynników, w tym od sytuacji finansowej firmy i Twojego wkładu w jej sukces.
podwyżkę">Sprawdź, jak negocjować podwyżkę
Specjaliści są zdania, że udana negocjacja to taka, która prowadzi do obupólnego zadowolenia. Nie chodzi o to, abyś przystawał na wszystkie propozycje, ani by szef ostatecznie godził się na Twoją ofertę wyjściową. Poszukajcie wspólniej drogi, nalepiej złotego środka. Warto też wiedzieć jak zacząć negocjacje. Podaj kwotę wyższą, niż ta której oczekujesz, aby było z czego zejść. Nie proś o gruszki na wierzbie, nie podawaj też stawek niskiego rzędu.
Pieniądze, albo...
Weź pod uwagę, że podczas negocjacji warto rozważyć też poza finansowe zyski. Może szef nie podniesie Twojej pensji, ale zaoferuje coś równie ciekawego. Praca w filii bliżej miejsca zamieszkania, służbowy samochód , abonament na firmową stołówkę... To tylko niektóre z opcji, nad którymi warto się zastanowić. Karnet sportowy dla aktywnych czy dofinansowanie kursów i szkoleń sprawią, że zyskasz nie tylko korzyści materialne, ale i dobre samopoczucie, wyższe kompetencje i rozrywkę. Warto więc w takich sytuacjach wykazać elastyczność.
To może Cię również zainteresować